tag:blogger.com,1999:blog-2882244792897643492.post72499944196121759..comments2014-01-22T23:47:05.010-08:00Comments on jewgienij: mity z satelityjewgienijhttp://www.blogger.com/profile/13706150608250161564noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-2882244792897643492.post-32052286096222908932011-08-24T13:24:55.821-07:002011-08-24T13:24:55.821-07:00Dopiero teraz przeczytałem ten wpis, ale ja mam te...Dopiero teraz przeczytałem ten wpis, ale ja mam ten dar, że jak coś aktualnie piszę (z literatury), to na każdym kroku przybywa do mnie coś, co koresponduje z tym, co piszę. Jak łupałem magisterkę, gdzie wykorzystałem antologię Jamesa Gunna, to na ulicy znalazłem jego powieść, samą, samotną. Jak piszę coś o szachach, to same wyskakują mi w przeglądarce historie o szachach. Dziś poszedłem nad stawik i zauważyłem, że brzegi parują i pachną kadzidłem, a to samo opisuję w swoim tekście. No i nagle wchodzę na Twojego bloga i widzę, że postulujesz wytwarzanie własnych mitologii, jako znajdowanie nowych sił, czy też odpowiedzi w literaturze. No to donoszę, akurat właśnie coś takiego piszę. Ale jeszcze sporo w rzekach upłynie zanim skończę. Ale dam Ci znać, bo ten wpis utwierdził mnie w przekonaniu, że dobrą drogą idę.<br /><br />Aha - żadne elfa i tym podobne fantasy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2882244792897643492.post-33834189416167373912010-03-11T01:02:37.237-08:002010-03-11T01:02:37.237-08:00Nie, "diabełki" umownie jako ciemne siły...Nie, "diabełki" umownie jako ciemne siły natury, strachy itp. Tu niewiele pomoże zamiana wampira w pelerynie na wampira w garniturze. Nie o kosmetyczne zmiany chodzi, tylko o znalezienie nowych sił i odpowiadających im obrazów. Ale to nie takie hop-siup.jewgienijhttps://www.blogger.com/profile/13706150608250161564noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2882244792897643492.post-48049817348517095262010-03-10T01:47:01.659-08:002010-03-10T01:47:01.659-08:00A nie zamykasz się od razu skupiając właśnie na di...A nie zamykasz się od razu skupiając właśnie na diabełkach od razu? Zresztą, może to tylko nazwa. Ograniczenia mitologii biorą się z tego, że mit to coś, czym żyjemy. Jak od rana do wieczora pożerasz wyłącznie orki, elfy i krasnoludy, to nie wyjdziesz poza nie w postrzeganiu świata, chyba, żeś tytan i geniusz. Chcesz bogatszych mitologii, to szukaj ich u ludzi, którzy A. potrafili zadawać pytania B. rozglądali się w poszukiwaniu odpowiedzi, zamiast drapać w głowę i sięgać po nie do swego skarlałego wnętrza.a.https://www.blogger.com/profile/01679631635558001624noreply@blogger.com